Wszystko, co aktualnie dzieje się w kwestii alimentów, zawdzięczać można zmianom prawnym, które wprowadzono w 2017 oraz 2018 roku. Dotychczas było tak, że w przypadku zaległości alimentacyjnej komornik lub inna osoba, np. fundusz alimentacyjny, zawiadamiał prokuraturę, a ta wszczynała postępowanie. Wskazać jednak należy, że aby można było mówić o przestępstwie, konieczne wtedy było uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego, a to sprawiało wiele problemów interpretacyjnych po stronie sądów. Wystarczyło w zasadzie wpłacić jakieś należności raz na dwa, trzy miesiące, np. 50 zł, i sądy najczęściej umarzały postępowanie – teraz jest zgoła inaczej.
Znowelizowany przepis art. 209 Kodeksu karnego wskazuje między innymi, że „jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące” – sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Przepisy przewidują jeszcze surowsze kary za to przestępstwo, ale o tym poniżej.
WAŻNE!
Obecnie już zaległość alimentacyjna, której łączna wysokość wynosi co najmniej 3 miesiące, powoduje, że takiej osobie stawiane są zarzuty przez prokuraturę, a sąd co do zasady ma jasno sprecyzowane przepisy, które nakazują mu wymierzyć dłużnikowi karę.
Kwestie dotyczące obowiązku alimentacyjnego regulowane są przez przepisy Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Art. 128 ustanawia jako ogólną zasadę obowiązek dostarczania środków utrzymania (w miarę potrzeby także środków wychowania), obciążający krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo. W przepisach brak jest wskazania dotyczącego wieku dziecka, wraz z którym ów obowiązek ustaje. Co więcej, obowiązek alimentacyjny nie wygasa z chwilą osiągnięcia przez dziecko pełnoletności czy też ukończenia nauki, np. ukończenia studiów i zdobycia tytułu magistra.
To, kiedy obowiązek alimentacyjny rodziców względem dziecka (również pełnoletniego) wygasa, zależy przede wszystkim od tego, czy dziecko może utrzymać się samodzielnie i od tego, czy znajduje się ono w stanie niedostatku. Zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego (tym i wieloma innymi) z dnia 31 stycznia 1986 r. (sygn. akt. III CZP 78/85) m.in.: „obowiązek alimentacyjny rodziców kończy się z momentem, w którym dziecko – z reguły po uzyskaniu wykształcenia i przygotowania do określonego zawodu – jest w stanie utrzymać się samodzielnie”.
W tym miejscu należy pamiętać, że nie każdy dłużnik alimentacyjny trafia do więzienia. Aby tak się stało, najpierw oczywiście musi odbyć się całe postępowanie. Wszystko to najczęściej inicjowane jest uprzednim postępowaniem przez komornika, który to bardzo często sam z własnej inicjatywy zawiadamia o takiej sytuacji prokuraturę, aby ta podjęła niezbędne działania. Czasem w sytuacji, gdy alimenty zastępczo za dłużnika wypłaca Fundusz Alimentacyjny, a niegdyś ZUS, lub były one wypłacane z tzw. zaliczki alimentacyjnej – wtedy każdy z tych organów może zawiadomić organy ścigania. To samo tyczy się również samego wierzyciela alimentacyjnego, więc odpowiednio matki lub ojca dzieci lub też pełnoletnich dzieci dłużnika alimentacyjnego. Dopiero wtedy, po przeprowadzeniu postępowania dłużnik może trafić za przysłowiowe kraty.
Wyrok bezwzględnego więzienia za alimenty to tylko jedna z opcji, jaką mogą wobec dłużnika alimentacyjnego zastosować sąd i prokurator. Oczywiście jednocześnie kara ta jest najsurowsza. Jakie jeszcze grożą kary za niepłacenie alimentów? Jest ich kilka. Sprawca wspomnianego przestępstwa może podlegać również grzywnie, czyli karze pieniężnej, która ma go zmotywować do zapłaty alimentów. Jednakże kara ta mniej się oczywiście sprawdza, a dodatkowo osobie zadłużonej dokłada kolejny obowiązek finansowy. Najczęściej stosowaną karą w tym przypadku jest kara ograniczenia wolności – sądy stosują ją w tym przypadku najczęściej. Jest ona tańsza dla wymiaru sprawiedliwości, daje możliwość odpracowania długów, a także nie generuje kosztów. Jednocześnie kara ta daje możliwość terminowego regulowania alimentów i możliwość zarobkowania. Kara ta bowiem nie wypełnia nam całego czasu, a jest określona w pewnym wymiarze czasowym, np. 20 godz. tygodniowo.
Najbardziej surową karą jest kara więzienia. Jest to kara bezwzględnego pozbawienia wolności w różnych zakładach, w tym zakładach półotwartych. Co do zasady, przepisy przewidują karę do 1-go roku pozbawienia wolności – wymiar ten może być jednak wyższy w przypadku gdy dłużnik alimentacyjny naraża osobę uprawnioną na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, czyli po prostu nie przyczynia się do zaspokajania jej potrzeb życiowych.
WAŻNE!
Do więzienia za niepłacenie alimentów można trafić nawet na 2 lata! Sytuacja ta zależy zarówno od wysokości naszego zobowiązania, ale również od sytuacji osoby alimentowanej.
Sytuacja, która do 2017 roku dotyczyła tylko recydywistów alimentacyjnych, osoby wyjątkowo mocno uchylające się od obowiązków łożenia na alimentowanych, dziś może dotyczyć każdego. Okres trzech miesięcy zaległości wystarczającej do skierowania przez prokuratora wniosku o ukaranie do sądu, a także szczegółowe wytyczne zarówno dla sądów, jak i prokuratury o konieczności poważnego traktowania tego rodzaju spraw spowodowały, że dziś w zakładach karnych w całej Polsce przebywa bardzo wiele osób skazanych właśnie za niespłacone alimenty. Dłużnicy alimentacyjni często są umieszczani w takich zakładach, w których można również pracować, aby w ten sposób jednocześnie spłacać swoje zaległości, które to w zależności od sytuacji sięgają często nawet kilku, kilkunastu tysięcy.
Warto w tym miejscu również pamiętać, że samo odbycie kary nie zwalnia z obowiązku łożenia na alimentowanego. Zatem pobyt w zakładzie karnym nie powoduje umorzenia zaległości alimentacyjnej, a zatem nie przyczynia się do zmniejszenia długu zobowiązanego.
W tym miejscu należy wskazać, że jeśli osoba zobowiązana do uiszczania alimentów nie robi tego lub zwyczajnie zaprzestaje płacić te zobowiązania, to dziecko, bądź w jego imieniu jego przedstawiciel ustawowy (matka albo ojciec) kieruje sprawę do komornika sądowego. W przypadku gdy komornik w zakresie swoich czynności nie wyegzekwuje długu, co najczęściej oznacza, że dłużnik albo majątku nie ma, albo dobrze sobie radzi z jego ukrywaniem, tzn. pracuje na czarno, nie ma konta bankowego itp. – komornik wystawia wierzycielowi zaświadczenie o bezskuteczności postępowania alimentacyjnego. Z takim zaświadczeniem wierzyciel udaje się do właściwego ośrodka pomocy społecznej, w zależności od tego czy będzie to GOPS czy MOPS lub MOPR, i otrzymuje alimenty z Funduszu Alimentacyjnego. Najczęściej to komornik sądowy lub Fundusz Alimentacyjny kieruje sprawę do prokuratury o ukaranie.
WAŻNE!
Najczęściej to organy egzekwujące alimenty jak komornik lub te wypłacające w zastępstwie kierują sprawę do prokuratury, wraz z wnioskiem o ukaranie.
Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. Oczywiście przepisy przewidują taką możliwość i sądy bardzo często dziś stosują te przepisy. Jednakże sąd w toku takiej sprawy w dalszym ciągu bada również całe postępowanie i zachowanie dłużnika, jego sytuację majątkową i życiową. Istotne jest to, czy nie ma on na utrzymaniu innych dzieci – jeśli ma, to może okazać się, że wsadzenie go do więzienia spowoduje niedostatek u innych osób.
Istnieje również możliwość uniknięcia kary w całości – wiąże się to oczywiście ze spłatą zobowiązania, ale i w tym miejscu należy wskazać, że jest na to określony termin. Zatem ze spłatą nie można czekać do ostatniego momentu.
Jak najbardziej jest to możliwe. Taką sytuację wprost przewidują przepisy. Najczęściej o poszukiwanie dłużnika już na etapie postępowania zwraca się komornik sądowy. To na jego zlecenie policja poszukuje dłużnika w celu ustalenia jego źródeł dochodu i majątku. Oczywiście także inne organy mogą prosić o pomoc policję. W sytuacji gdy sprawa trafia już do prokuratury, to również policja poszukuje dłużnika, celem jego przesłuchania i osadzenia.
Coraz częściej poszukiwani alimenciarze trafiają na strony internetowe Policji i gazet lokalnych, gdyż są poszukiwani już od wielu lat za uchylanie się od obowiązków alimentacyjnych.
Podsumowując, należy wskazać, że kara więzienia za długi alimentacyjne jest jak najbardziej możliwa. Nie dzieje się to jednak automatycznie i zawsze w takiej sytuacji warto skonsultować się z prawnikiem, aby uniknąć odsiadki lub uzyskać jak najniższy wyrok albo całkowicie zmienić rodzaj karny na np. grzywnę. Tematyka ta jest dosyć skomplikowana i rozbudowana.
Przypadek Tomasza, ojca dwójki dzieci: Tomasz, ojciec dwójki dzieci, stracił pracę i zaczął mieć problemy finansowe. Mimo starań, nie był w stanie znaleźć nowego zatrudnienia i zaczął zalegać z alimentami. Po kilku miesiącach, zaległość przekroczyła kwotę równą sześciu miesięcznym świadczeniom. Komornik, po nieudanych próbach egzekucji długu, zawiadomił prokuraturę. W wyniku postępowania, Tomasz został skazany na 6 miesięcy więzienia, co dodatkowo pogorszyło jego sytuację życiową.
Sytuacja Katarzyny, matki samotnie wychowującej dziecko: Katarzyna była samotną matką, która regularnie otrzymywała alimenty od byłego partnera. Jednakże, jej były partner nagle przestał wpłacać świadczenia, tłumacząc to problemami finansowymi. Katarzyna zwróciła się o pomoc do komornika, a następnie sprawa trafiła do prokuratury. W efekcie, były partner Katarzyny został skazany na karę ograniczenia wolności z nakazem regularnego płacenia zaległych alimentów.
Historia Marka, przedsiębiorcy z zaległościami alimentacyjnymi: Marek, właściciel małej firmy, przez lata unikał płacenia alimentów na rzecz swojego dziecka. Jego zaległości sięgały kilkunastu tysięcy złotych. Sprawa trafiła do sądu, a Marek został oskarżony o uporczywe uchylanie się od obowiązków alimentacyjnych. Ostatecznie, został skazany na rok więzienia, co było ostrzeżeniem dla innych dłużników alimentacyjnych.
Podsumowując, nowelizacja przepisów prawnych znacząco zaostrzyła konsekwencje dla dłużników alimentacyjnych. Obecnie, nawet krótkotrwałe zaległości mogą skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi, włączając w to karę pozbawienia wolności. Zmiany te podkreślają wagę odpowiedzialności rodzicielskiej i stanowią jasny sygnał dla osób zobowiązanych do płacenia alimentów o konieczności terminowego wywiązywania się z tego obowiązku.
Potrzebujesz porady prawnej dotyczącej alimentów lub wsparcia w przygotowaniu dokumentów? Skorzystaj z naszych usług doradztwa prawnego online i otrzymaj profesjonalne pismo, dopasowane do Twojej indywidualnej sytuacji. Aby skorzystać z naszej pomocy prawnej, opisz nam swój problem w formularzu pod artykułem.
Źródła:
1. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny - Dz.U. 1997 nr 88 poz. 553
2. Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy - Dz.U. 1964 nr 9 poz. 59
3. Orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 1986 r. (sygn. akt. III CZP 78/85)
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Dlaczego warto?Numer telefonu pozwoli na kontakt
w przypadku podania nieprawidłowego emaila.
Otrzymasz SMS o wycenie i przygotowaniu
głównej odpowiedzi, a także w przypadku
problemów technicznych. Wiele razy podany
numer pomógł szybciej rozwiązać problem.
Wycenę wyślemy do 1 godziny
* W dni robocze w godzinach od 7 do 20.
* W weekendy i święta do 2 godzin.
Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Pracujemy 7 dni w tygodniu
O autorze: Michał Berliński
Prawnik, absolwent Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II w Lublinie. Studia ukończył w 2015 roku obroną pracy magisterskiej w Katedrze Prawa Pracy o temacie „Zakaz konkurencji w trakcie i po ustaniu stosunku...
>> więcej informacji o autorze